Loading...

Wycieczka do Siewierza i Poczesnej

To była atrakcja, na którą czekaliśmy kilka długich miesięcy. Wszyscy lubimy wyjeżdżać na wycieczki a pandemia i związane z nią obostrzenia niestety nam to uniemożliwiały. Na szczęście udało się. W ubiegły piątek stęsknieni wyjazdów udaliśmy się do Siewierza i Poczesnej. W Siewierzu zwiedzaliśmy ruiny zamku. Przewodnik bardzo ciekawie opowiadał nam o tym niezwykłym miejscu. Dowiedzieliśmy się że zamek, którego początki sięgają XIV wieku, był siedzibą książąt – biskupów. Wybudowany został w stylu gotyckim ale później wraz ze zmieniającymi się stylami w architekturze był przebudowywany. Zamek był świadkiem historycznych wydarzeń m.in. najazdu  Szwedów czy wojny domowej z XVIII wieku. Od XVII w. w zamku działał budzący grozę Trybunał Siewierski. Szafowano tam gęsto wyrokami śmierci. Stąd też wzięło się powiedzenie „Bij, kradnij, zabijaj ale Siewierz omijaj”. Na szczęście to już nieaktualne. My po tej wycieczce wiemy, że Siewierza nie należy omijać ale należy go często odwiedzać gdyż jest ładnym i ciekawym miastem.

Po tej ciekawej, historycznej lekcji udaliśmy się do Poczesnej gdzie spędzaliśmy czas w największej na śląsku alpakarni. To miejsce zrobiło na nas bardzo dobre wrażenie. To wspaniała atrakcja dla miłośników zwierząt. Mogliśmy spacerować wśród alpak, karmić je a nawet przytulać. Chętnych na  nasze przysmaki było jednak więcej. Oprócz alpak karmiliśmy także  kozy, owce, barany, osły. Wszystkie tak przyjazne i towarzyskie, że nie wzbraniały się nawet poczęstować naszą kawą i kanapkami

W zagrodzie oglądaliśmy wielbłądy, kangury, zebry, surykatki. Pobyt w alpakarni sprawił nam wszystkim wielką radość.

Znaleźliśmy też czas na przyjemności w kawiarni. W Alpakacafe delektowaliśmy się kawą, gorącą czekoladą i lodami. Nie zabrakło też atrakcji dla amatorów pamiątek. Dla każdego znalazło się coś ciekawego.

Do Warsztatów wracaliśmy w świetnych humorach

To była bardzo udana wycieczka. Tego nam brakowało

Wróć