Loading...

Wycieczka do Chorzowa

Wycieczki i różnego rodzaju wyjazdy rozwijają społeczne umiejętności podopiecznych WTZ. Są także doskonałą okazją do realizacji treningu ekonomicznego. Podczas wycieczki do Chorzowa mogliśmy zrealizować te wszystkie cele.
Program wycieczki był bardzo bogaty. Park Śląski w Chorzowie, jeden z największych parków miejskich w Europie jest pełen atrakcji. Można w nim spokojnie spędzić cały dzień. My mieliśmy jednak czas ograniczony. Z ogromu atrakcji wybraliśmy te, które wydawały się być najciekawsze dla naszej grupy. Rozpoczęliśmy od spaceru po chorzowskim ZOO. Mogliśmy tam podziwiać słonie, żyrafy, nosorożce, antylopy, zebry, surykatki różne gatunki małp m.in gibony, mandryle, gerezy abisyńskie, pigmejki, tamaryny oraz wiele innych pięknych zwierząt. Niewątpliwą atrakcją śląskiego ogrodu zoologicznego są pingwiny. Mogliśmy zobaczyć jak te sympatyczne zwierzęta pływają w otwartym basenie lub wygrzewają się na słońcu. A słońce przygrzewało w tym dniu naprawdę mocno. Musieliśmy szukać cienia i odpowiednio się nawadniać. Zatrzymaliśmy się na kawę oraz lody w restauracji Pelikan. Tam też zjedliśmy śniadanie i ruszyliśmy w dalszą drogę. Zobaczyliśmy żółwie, piękne węże z groźnymi boa na czele i rzadko spotykane ryby. Żeby zobaczyć wszystkie zwierzęta nie mieliśmy czasu ale i tak pobyt w zoo sprawił nam wiele radości. Nie był to jednak koniec atrakcji na tej wycieczce. Po zrobieniu pamiątkowej fotografii na tle bramy wejściowej ogrodu zoologicznego udaliśmy się na przejażdżkę kolejką „Elką” Dla wielu osób było to całkiem nowe doświadczenie. Z góry podziwialiśmy inne atrakcje parku. Planetarium Rosarium, Galerię rzeźby śląskiej i piękny, odnowiony Stadion Śląski, który był świadkiem wielu wspaniałych wydarzeń sportowych. Przejazd kolejką dostarczył naszej grupie wiele wrażeń.
Ostatnim punktem tego atrakcyjnego wyjazdu był pobyt w Górnośląskim Parku Etnograficznym.
W skansenie mogliśmy poznać dawną architekturę budowlaną wiejską oraz małomiasteczkową różnych regionów śląska i zagłębia. Mogliśmy się dowiedzieć jak mieszkali i czym zajmowali się chłopi robotnicy oraz zamożniejsi mieszkańcy wsi. Kto już zatęsknił za szkołą mógł ponownie zasiąść w szkolnej ławie tym razem takiej „prawdziwej” z dawnych lat.
To była bardzo udana, pełna atrakcji wycieczka. Pomimo panującego upału uśmiechy nie schodziły z naszych twarzy. Wróciliśmy do Będzina bardzo zadowoleni.

Wróć